Od kilku lat niewidoczne ogrodzenia są już dostępne na rynku polskim. Są jednak jeszcze osoby, które nie miały styczności z tym urządzeniem, choćby może dlatego, że wcześniej go nie potrzebowały. Często ogród + pies = konieczność zainstalowania takiego sytemu. Nie chcemy przecież dopuścić do tego, by pielęgnowany i tworzony przez lata ogród został zdewastowany w ciągu jednej nocy przez naszego psa. I właśnie z myślą o ogrodach i psach powstały niewidoczne ogrodzenia.

Zasada działania takiego ogrodzenia jest bardzo prosta. Należy też zaznaczyć wyraźnie, że nie jest to klasyczny elektryczny pastuch – mimo tego, że niewidoczne ogrodzenie jest czasem tak określane. Kupując zestaw elektronicznego ogrodzenia otrzymujemy przede wszystkim: nadajnik, obrożę elektroniczną z odbiornikiem oraz przewód. Przewód układamy wokół ogrodu (bądź otaczając inne miejsce, które chcemy zrobić niedostępne dla psa), tworząc pętle. Oba końce przewodu muszą być umieszczone w nadajniku – czyli tak by tworzyły obieg zamknięty. Nadajnik podłączamy za pomocą zasilacza do prądu. Od tej pory pies pochodząc do takiego przewodu w specjalnej obroży usłyszy dźwięk ostrzegawczy, a następnie otrzyma impuls elektrostatyczny, która zmusi go do powrotu.